wtorek, 18 czerwca 2013

21-wsze urodziny Paula

Nic takiego, impreza jak to impreza (taka sporawa, z występem zaprzyjaźnionego zespołu), w pewnym momencie ciutkę wymknęła się spod kontroli. Bo oto Bob Wooler, DJ z klubu Cavern, ale jeszcze ich stary znajomy z czasów Hamburga, który od początku zawsze w nich wierzył i czuł, że będą wielcy, powiedział na głos o plotkach, o których szeptano za plecami Johna, tzn. o jego wyjeździe do Hiszpanii z Brianem (nic więcej nie napiszę, bo może się kiedyś spotkam w Niebie z Johnem). No i tak się skończyła ich znajomość, bo Lennon go pobił, między innymi łamiąc mu  trzy żebra. To tyle.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz